Oto podsumowanie i krótkie sprawozdanie z wyprawy chłopaków.
"CZEŚĆ:)
Wyprawa Sjónu na koniec świata dobiegła końca. Wróciłem w jednym kawałku w poniedziałek do Łodzi. Dojechałem do Malagi i zrezygnowałem z podróży na Gibraltar gdyż dojechanie i wejście na Mulhacen 3482m zajęło mi całe dwa dni. Także można mówić o sukcesie:)
Czas na zgranie zdjęć i filmików! W niedalekiej przyszłości spodziewajcie się filmu z podróży, który nakręciliśmy sportową kamerką AS-20 wypożyczoną od wspaniałej ekipy ze łódzkiego sklepu Saturn Polska.
Chcielibyśmy przekazać gorące podziękowania i pozdrowienia dla wszystkich, którzy bacznie śledzili naszą podróż. Wasze wsparcie bardzo nam pomagało i motywowało do dalszego działania. Doceniliście nasze zmagania tak jak my doceniamy Wasze zainteresowanie. DZIĘKUJEMY!
Na koniec krótkie statystyki:
DYSTANS CAŁKOWITY:
- około 3.400 km
CZAS PODRÓŻY:
- 43 dni. (25 sierpnia - 6 października)
NAJWYŻSZA WYSOKOŚĆ OSIĄGNIĘTA NA ROWERZE:
- 1476m n. p. m.
Było to miasteczko Trevélez na południowym zboczu masywu Sierra Nevada.
MAKS. PRĘDKOŚĆ:
- w granicach 75 km/h:)
CODZIENNY GRAFIK:
_6:00 - pobudka
_7:30-8:00 - rozpoczęcie jazdy
_19:00-20:00 - szukanie noclegu
_20:00 - 21:00 - gotowanie
_22:00 - Sen
***
Martę i Kacpi."